poniedziałek, 23 czerwca 2014

Neon dress

Moja garderoba powiększa się z każdym weekendem, jeszcze trochę i ta mała szafa w moim pokoju będzie zdecydowanie za mała. Jakiś kłopot? Oczywiście, że nie. Zawsze można kupić nową szafę. 
Zakupy wynagradzają mi wszystko. W dodatku mam w czym przebierać, by tworzyć stroję, które nadają się na pokazanie na blogu. 
Dzisiaj możecie podziwiać totalnie letnie zestawienie. Biała bluzka w połączeniu z neonowo-limonkową maksi spódnicą i czarnymi dodatkami - idealny outfit na upalną niedzielę. Zresztą sami zobaczcie. :)


Okulary-Bershka
Bluzka-Tally Weijl
Torebka-Mohito
Zegarek-Claire's
Pasek-Primark
Spódnica-Primark
Buty-Stradivarius


 




photo by Alex <3


Lece do pracy #AdamMałysz !
Buziaki, Karolina. :)

niedziela, 15 czerwca 2014

So much happiness!!!

   Na początku Wam się pochwalę :D "Piątek trzynastego" okazał się być dla mnie bardzo szczęśliwym. Za pierwszym razem zdałam praktyczny egzamin na prawo jazdy! Najpóźniej w dzień zakończenia roku szkolnego dostanę swój wymarzony plastik :) No i jeszcze podczas mojej "nieobecności" dołączyłam do grona pełnoletnich, co uczciłam baaardzo miłym wyjściem z przyjaciółmi. Dziękuję za wspaniałe prezenty! 
Sezon truskawkowy trwa nadal, więc znów dostaniecie coś z truskawkami. Ciasto piekłam tydzień temu, w tym tygodniu powtórzyłam to z rabarbarem, bo jeszcze troszkę i te kwaśne owoce znikną...  Ale przejdźmy do właściwych rzeczy :) 

   W dzisiejszym odcinku: PYSZNE CIASTO Z TRUSKAWKAMI 
   Truskawki, wanilia, brązowy cukier- czego chcieć więcej? Dla mnie połączenie idealne. Słodkie, wilgotne, szybkie, nie wymagające wielu składników. Zapach wypełniający dom podczas pieczenia był obłędny, pachniało latem i szczęściem :) 

Składniki: 

  • 175 g masła w temperaturze pokojowej
  • szklanka cukru
  • 2 duże jajka w temperaturze pokojowej
  • szklanka śmietany 18% w temperaturze pokojowej 
  • 2,3 szklanki mąki pszennej 
  • 1,5 opakowania budyniu waniliowego 
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • kilka kropli ekstraktu wanilinowego
  • kilogram truskawek bez szypułek, przeciętych na pół
  • brązowy cukier do posypania 
   Masło z cukrem ucieramy na lekką, puszystą masę. Dodajemy jajko i dalej miksujemy. Mąkę, budyń i proszek do pieczenia przesiewamy. Wsypujemy do masy maślano-jajecznej na przemian ze śmietaną, w trzech turach. Miksujemy tylko do połączenia składników. Formę o wymiarach ok 24x30 cm wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy ciasto a na wierch układamy truskawki, rozcięciami ku górze. Mogą lekko na siebie zachodzić, im ich więcej, tym lepiej :) Pieczemy około 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po upieczeniu posypujemy brązowym cukrem. Najlepiej smakuje w towarzystwie szklanki pysznego koktajlu :) Miłego zajadania! 










I moja piękna karteczka :D 


MILENA

niedziela, 8 czerwca 2014

Day off in NYC

Na początku przepraszam za nieobecność na blogu. Odkąd wyemigrowałam z Polski, doba jest za krótka, a wolne weekendy mijają zdecydowanie za szybko. Jutro znowu poniedziałek! Znowu do pracy i znowu oby do piątku.. Już kończę moje marudzenie i zaprezentuję Wam strój w sam raz na dzielnie. Brak elegancji, sportowy styl, prawie dresiarz ze mnie, ale oczywiście w wersji damskiej. Jak na uliczny gang przystało, wożę się w air maxach z ciasteczkami Rolo. Aż strach się bać. :D


Ciasteczka-Sainsbury's
Okulary-Claire's
Zegarek-Claire's
Katana-Bershka
Sukienka-Bershka
Pasek-H&M
Buty-Nike 










photo by Alex :)

Pozdrawia Was, świecąca bladością, Karolina :P

niedziela, 1 czerwca 2014

Taste of happiness.

   Truskawki w końcu smakują latem, a nie chemią! :D To zdecydowanie moje ulubione owoce, kojarzą mi się ze słońcem, wakacjami i beztroską. Co za tym idzie, ich smak przypomina mi o tym, że w życiu nie warto przejmować się na zapas. Nigdy przecież nie wiadomo w którą stronę pociągnie nas los. I trzeba podnosić się po upadkach, uparcie iść do przodu mimo wszystkim trudnościom i przeszkodom, pokazywać swoją siłę. Tak jak pisał Stachura, a później śpiewało Stare Dobre Małżeństwo: 
"To nic! To nic! To nic!
Dopóki sił,
Będę szedł! Będę biegł!
Nie dam się!" 

   W dzisiejszym odcinku: CIASTO Z KASZĄ MANNĄ I TRUSKAWKAMI 
   Jeżeli komuś smak kaszy manny nie kojarzy się z koszmarem dzieciństwa, a wręcz bardzo go lubi, to to ciasto jest zdecydowanie dla niego. Jest inne, idealne na ciepłe dni, lekkie, słodkie. Dla mnie pyszne! Rodzice zachwyceni, Filip pochwalił, a za niedługo jedzie ze mną do bursy, zobaczymy co tamtejsi Smakosze powiedzą :) No i szybko się je robi, co dla zapracowanych jest na pewno plusem :) 

Składniki: 
  • 2 opakowania herbatników
  • litr mleka 
  • kostka masła
  • szklanka cukru
  • opakowanie cukru wanilinowego 
  • szklanka kaszy manny
  • około 0.5kg truskawek
  • 2 opakowania galaretki truskawkowej 
   Galaretki rozpuszczamy w 750ml gorącej wody, odstawiamy do wystygnięcia. Dno formy o wymiarach około 24x30cm wykładamy herbatnikami, jeden przy drugim. Zagotowujemy mleko z masłem i cukrami, do gorącego dodajemy kaszę mannę. Ważne jest, żeby wsypywać ją wolniutko, ciągle mieszając. Unikniecie wtedy zrobienia paskudnych grudek. Gotujemy do zgęstnienia kaszy, musi się zagotować. Gorącą masę wylewamy na herbatniki i wtykamy w nią truskawki, dosyć głęboko, tak, żeby nie wypłynęły po polaniu galaretką. Odstawiamy do przestudzenia. Zalewany lekko tężejącą galaretką Przechowujemy w lodówce. Smacznego!











 I weź tu Człowieku dbaj o linię... 


 MILENA