Co Wam przynosi największą radość? Kiedy czujecie się najbardziej szczęśliwi? Bo ja wtedy, kiedy są przy mnie osoby, które kocham-moja rodzina, Kornel i przyjaciele. Dziś opowiem Wam o tych ostatnich, a szczególnie o dwóch takich istotkach, które zmieniły wszystko :D
Kiedy byłam mała często słyszałam, że tylko rodzinie można ufać. Faktycznie, kilka razy się o tym przekonałam, ale przecież każdy jest inny. To wręcz zdumiewające jak trzy zupełnie inne osoby połączyła silna, szczera przyjaźń.
Dziewczyny! Jesteście (jesteśmy ;p ) wspaniałe! Każda chwila, każde wspólne wyjście, "wieczorki zwierzeń", nocne wygłupy, nawet chwile, w których po prostu siedzimy i każda zajmuje się własnymi sprawami są cudowne. Ta pewność, że mam Was, osoby które zawsze mnie wysłuchają, dadzą silne wsparcie, pocieszą w złych chwilach, jest czymś, czego życzę każdemu. Wspaniałe jest też to, że wiem, że Wy wiecie, że możecie na mnie liczyć. Kocham Was!
<3
Rudą baaaardzo ciężko jest zmusić do zdjęć!
Tu Roksana pokazuje jak bardzo Jej się nie podoba pozowanie :D
To był baaaaaardzo fajny dzień :D
Jak robimy tak we trzy, to niestety nie ma kto tego udokumentować ;(
Ekhem, Karolina...?
Lubimy czasem sobie razem pospać.
W mojej wyobraźni to zdjęcie wyglądało zuuupełnie inaczej :O
:D
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly
A tu... kusimy! :D
Za to zdjęcie mogę zginąć...
Ładnie to tak?
Karolina, chyba musimy poćwiczyć robienie zdjęć w lusterku ;p
A Karol lubi zdjęcia <3
Nawet bardzo lubi :D
To jeszcze z czasów, kiedy na kamerce była folia :P
Niedługo po zrobieniu tego zdjęcia na szafie pojawił się ogromny napis "OKSYMORONY"
Mrrr...
Bardzo lubię to zdjęcie <3
Taaaaka miłość!
A tu była zumba - dzień pierwszy i ostatni :D
Kto bierze pod uwagę odbicie lustrzane? Nie my ;)
MILENA