wtorek, 4 czerwca 2013

Szejk jur pupka po raz cwaj (wyjebongo)

         
 1)Jasiek jest i będzie po zaworach...
2)Wspomnienia kiedy Rafał był jeszcze przystojny i miał bujne hery.

3)Wyrwała ciacho <3

4) Czterej muszkieterzy (Rudy najpiękniejszy-chyba nie)

5) DJ jest od tego, żeby go wyrywać jak marchewki w ogrodzie :D

6) Chciałam walnąć patetycznie o przyjaźni, ale nie pykło..

7) Znowu ja i moje ciacho! Co ja bym bez niego zrobiła?! Słodziakuuuuuuuuuuu!!!

8) Dorodny samiec MILENKI.. nawet na niego nie patrzcie ;p

9) Cała sala machajcie rękami..czy jakoś tak to leciało. I widzicie Ruda miała racje, Bartuś sobie radził. ;)

10) Zacne Sznycle.. prawie jak mama i tata. Kooooooooooooocham!


11) Smacznego. Niech pójdzie w cycki, Ruda. ;-* 
12) Jacusie, bez Jacusia. To gdzie był Jacuś?

13) Pokaz tańca w wykonaniu naszych gwiazdeczek.

14) O tu, właśnie tu były piruety! Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia..

15) Moje rodzone siski i rodzynek, jeszcze przystojny. Kocham <3

16) Kulturalnie z soczkiem ;-)

17) Zmiana partnerki na gorszą (słowa Rudej). 

18) Tu już podobno miałam w czubie..

19) W czubie ciąg dalszy.. i znowu te ciągi, cholerna matma.

20) Bans, bans.

21) Tany, tany, lewy, prawy, boczek żwawy.

22) Milenka mówiła, że "TO BYŁA IMPREZA"

23) Tak się bawi, tak się bawi bursenau!

24) Tego już znacie.. Nasz bursowski gwiazdor.

25) Familijnie <3

26)  Miedziany buziaczek ;-*

27) Jak całuje się po 50? Anetka wie jak całuje się po setce. ;P

28) Tu jeszcze było za co potrzymać. :)

29) Chociaż raz wszyscy chcieli mnie całować :D

30) Wysyp adoratorów? 

31) Mistrz kręcenia językiem? Ja też tak umiem! 

32) Ze śpiącą Martą, prawie jak królewna ;)

33) Z piękną jak zawsze Anią Chemiczką <3

34) To ten mój "najgorszy współlokator" wakacyjny. Tak wiem, nie wiecie która to ja, a która to Alex..ah te nasze bliźniacze podobieństwo. <3 <3 <3

35) Twarzowe Słomki do dowodu. Ten buziak to coś taki niechlujny.

36) Słodkie buziaki od słodkiej Milci ;-*

37) Moi imprezowicze. Tak bardzo Wam dziękuję! Miałam najlepszych gości na świecie!

38) O takiej kuzynce możecie tylko pomarzyć :P
39) Justyś, dorównujemy tu spokojnie Tap Szpadyl ;-*


OD SOLENIZANTKI:
Na koniec postu chciałam podziękować wszystkim gościom za przybycie i dobrą zabawę (mam nadzieję, że bawiliście się równie dobrze jak ja), Dziękuję najlepszemu DJ na świecie za prowadzenie imprezy i przedłużenie jej, bo trochę tych "ostatnich piosenek" było. Specjalne podziękowanie dla "Sznyclów" za praktyczną poduszkę, którą możecie podziwiać na pierwszym zdjęciu. Muszę przyznać, że tego się nie spodziewałam, myślałam bardziej o jakimś dmuchanym czy coś..ale ta wersja wytrzyma dłużej. xD Oczywiście wszystkie prezenty są MEGA! Każdy jeden bardzo mi się podoba. Dziękuję Wam ślicznie, bo naprawę są cudowne. Jestem Wam ogromnie wdzięczna za wspólne zdjęcia, które będą dla mnie najlepszą pamiątką z tej nocy, jednak bardziej dziękuję za to, że po prostu byliście ze mną w momencie uzyskania pełnoletności. <3



Milena: Już od daaawna co jakiś czas w 223 pojawiał się temat osiemnastki. Karolina zawsze podkreślała, że to BĘDZIE IMPREZA. I wiecie co? To BYŁA IMPREZA. Na początku oficjalnie...NIE. Już od pierwszych chwil było wiadomo, że opowieści naszej solenizantki o poczuciu humoru Jej rodzinki i zaproszonych gości nie były wytworem wyobraźni. Plan połączenia rodziny i znajomych na jednym przyjęciu na początku wydał mi się dziwny, ale jak się okazało, wszyscy już po godzinie byli mocno zintegrowani. Wybawiłam się baaaardzo! Na szczęście nogi nie odmawiały posłuszeństwa :) Jedzenie, które miałyśmy z Rudą pochłaniać tonami, było przepyszne, ale przekonałam się o tym dopiero następnego dnia w domu Karoliny, bo na imprezie jakoś nie było czasu :) I zakochałam się w pewnym jabłeczniku, na który moooże poznacie lekko zmodyfikowany przepis. Aaa i zdradzę Wam, co Karolina dostała od 223+421! Jest to karnet do SPA na "Czekoladowe słodkie ciało". Słowo klucz --> "słodkie" --> już wiecie czyj to pomysł? Wszystkim i sobie również życzę więcej takich imprez, takich "after party", takich poranków i takich PRZYJAŹNI!    

Ruda: To teraz mam się wypowiedzieć. Karolina mi truła od jakiegoś czasu, chcę szybko, bo chińska zupka mi się zrobiła. FAJNIE BYŁO, PA.
Nie, no milsza będę. mogłam się najeść i napić... oranżady za darmo, więc nie ma co narzekać.
Przede wszystkim nie spodziewałam się, że 421 tak się bawić będzie. No no ... no i że tańczyć potrafią, tak, Bartek radziłeś sobie świetnie. Poza Słomeczką w sumie wszyscy... hihi..  żartuje aż tak źle nie było.
Było sporo rozmów, ale bardzo pozytywnie wszystko się zakończyło. No o prezencie już Milenka powiedziała, więc nie ma co. Ej czekaj, o majtkach w księżyce (bo Karolinga ma tyłek nie z tej ziemi) chyba nie wspomniała. Hura! Mogłam dodać coś swojego, klaskam uszami.
Niestety jako jedyna po imprezie nie zostałam w domu u Karoliny, bo po godzinie snu (0.o)  musiałam jechać do kuzynki na komunię (i tak połowę przespałam). Jedzenie było... nie pamiętam, bo zjadłam bardzo mało. Oranżada była.. hmmm bardzo pobudzająca do szczerych rozmów i wieeelu refleksji.
Naprawdę podsumowując było dość dobrze, siary nie było w każdym bądź razie.
Pozdrawiam.                                                                                                     


OXYMORONKI

4 komentarze: