Cudownie jest znów przeczytać rudy post. Kochana, ruda wiedźmo!!! Chodzić jeszcze umiem, aczkolwiek nigdy nie dorównam Twoim krokom modelki. Tym razem zawiódł mój zmysł Małysza. Zdecydowanie nie jestem dobra w skokach. Może byłoby inaczej, gdybym częściej z Wami ćwiczyła..
Dla Milki mam również kilka słów: dla mnie nigdy nie przestaniesz być słodka!! Oczywiście powtórzę się, ale tak bardzo się cieszę, że zostaniesz ciocią, Milenko! Gratuluję Tobie i przyszłym rodzicom. :)
Za oknem zawitała wiosna, drzewa przyozdobiły drobne listki, pojawiły się kwiaty, świat stał się bardziej kolorowy. Dlaczego by nie być też bardziej kolorową istotą? Nie, nie chodzi mi o kolor skóry, to niech pozostanie wciąż białe. W święta postawiłam na pastelowe kolory. Koronkowa, pudrowo-różowa bluzka, kremowy sweterek, błękitna spódnica w czarne kropki, kremowe lordsy. Czyż nie wyglądam jak pisanka? Sami zobaczcie!
Sweterek-Pull&Bear
Bluzka-Stradivarius
Spódnica-Bershka
Buty-Pull&Bear
Świąteczny strój to nie problem, by zagrać. :)
A tak krzyczę na wieść, że matura już w poniedziałek. :O
iiii...na koniec moi najlepsi piłkarze <3
Buziaki, Karol.
P.S.2: 22 dni do wyjazdu! :O Odliczam.
Ale suuuper, że wróciłyście! Szkoda, że tak długo was nie było, ale mam nadzieję, że nadrobicie <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziewczyną pewnie też. Myślę, że zrobimy wszystko, by nadrobić. ;-) Karolina.
OdpowiedzUsuń