środa, 6 marca 2013

Szpaki i inne ptaki - wielkie BUM i cisza

Zdaję sobie sprawę, że nie żyjemy w Ameryce, ale podejście Polaków do niektórych spraw jest śmieszne, żeby nie powiedzieć chore. Bądźmy patriotami, moi drodzy! Nie obrażajmy naszego narodu... niedobrzy Wy! Kurcze, jak mam nie obrażać narodu, skoro jest głupi? Powiedzcie mi, bo ja nie potrafiłabym spojrzeć sobie w twarz (w lustrze oczywiście), gdybym nie opisała tej sytuacji na swoim blogu. Całe to wydarzenie miało miejsce dość dawno, ale mówi się o tym nadal, więc myślę, że jeszcze jestem trendy ;)
No i teraz zgaduj zgadula, gdzie złota kula. Jaki temat dzisiaj wybrałam?
a) nowe spodnie naszego poPISowego PANA K. (mniej hmm... sprytnym (mama mówi, że głupi to brzydko) podpowiem, że chodzi o politykę)
b) "Krupa mówi, że PAN K. jest przystojny" ( a tak swoją drogą to fuuuj)
c) program X factor
d) sklep w mojej miejscowości (a tak propos, na drzwiach napisane jest, że czynne całodobowo, od 8:00 do 22:00 - o tak! Kocham naszą Polskę)
No więc: Czas start!
Pozostało 10 s na wybranie odpowiedzi.
Poprawna odpowiedź to.... odpowiedź C)
Teraz wszyscy wracamy się, żeby  looknąć, co to było, ahh! no tak, X factor.
Dobra, Parvati się rozpisała, a jeszcze nic o dzisiejszym temacie, no nie można zanudzać niecierpliwych czytelników kochana, co Ty serca nie masz? Tak więc biorę się do roboty.
Wpis może nie spodobać się wielu ludziom, ale proszę o ograniczenie się do kilku brzydkich słów. Limit: 5.
Michał Szpak
ŁAAAAAAAA! A kto to jest?! Otóż to Miszel - człowiek, którego, najbezczelniej w świecie ogłaszam swoim idolem. Tak więc macie przyjemność z fanką Szpaka - tego, czekajcie, niech sobie przypomnę, ahh tak - "pedała", "transwescyty", "idioty", "beztalencia", "frajera", "skurw... no dobra, tego już nie napiszę, ponieważ bloga czytają dzieci i... pozdrowienia mamusiu ;)
Zastanówmy się nad jedną rzeczą, otóż wielu ludzi stwierdza, że Michał Szpak to gej. Nawet jeśli jest homoseksualistą, chociaż temu zaprzecza - co z tego? Freddie Mercury, wokalista zespołu Queen również był gejem, a jaki miał talent, jak go ludzie kochali. No więc, uff - jedno mamy za sobą.
Michał sam nie powiedział nigdy, że woli mężczyzn. Dla wszystkich zmyłką jest jego sposób bycia, styl ubierania się, charakteryzacja. Rzeczywiście, ja też miałam dziwne wrażenie, kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy.
FAKT 1 - wielu mężczyzn w innych krajach właśnie tak wygląda;
FAKT 2 - w Londynie czy innym Los Angeles nikt by się nawet za nim nie obejrzał;
FAKT 3 - najmniej powinno nas obchodzić to, jak wygląda osoba, której mamy SŁUCHAĆ;
WNIOSEK - o cholera! parvati16 ma rację.
Tak, wiem i dziękuję :)
Zapewniam Was, że Michał nigdy nie był i nie zamierza być kobietą. Jakaś mała operacja noska, ale nie obcinanie sobie swoich najdroższych skarbów (oczywiście mówię o włosach). Co do idioty, nie powiedziałabym, że tak owym jest. Szczerze mówiąc, co robię absolutnie zawsze (no dobra! raz, mamo, tylko raz nie powiedziałam, że zjadłam wszystkie ogórki! przepraszam, jezuuu...). No więc wracając do sprawy, szczerze mówiąc, Miszel ma o wiele więcej do powiedzenia oraz lepiej wypowiada się w telewizji NA ŻYWO niż niejedna już gwiazda. Tak więc idiota chyba odpada? Co do talentu - zdecydowanie go posiada. Elżbieta Zapendowska powiedziała, że to jedyny talent X factora. No więc... hmmm - zatkało kakao? Jeśli chodzi o resztę, tych jakże inteligentnych, pokazujących nasz poziom, epitetów - nie, nie wypowiem się, ponieważ musiałabym zniżać się do owego poziomu, a tego chyba nie chcemy.
Tak więc zastanówmy się - Polska na okrągło mówi o tym, jak nadążamy za innymi krajami. Owszem, technicznie nie jest źle, jeśli chodzi o politykę - znów się nie wypowiadam, ponieważ nie lubię przeklinać w sieci (jeszcze by mi bloga zablokowali), gospodarczo też dajemy radę (w końcu wszędzie jest kryzys, więc przecież nie odstajemy aż tak). Kochani! Trafiło nam się objawienie. Powiew świeżości, jeśli chodzi o muzykę i sztukę w ogóle. Polska dostała prezent, jakiego wcześniej nigdy nikt jej nie ofiarował. Ja wiem, że wszyscy teraz myślicie "co jej się w nim podoba, przecież on jest jak baba"? Dobrze, może i przypomina trochę (bardziej niż trochę) kobietę, ale skupmy się na muzyce, dobrze? Jak już pisałam wcześniej, współczesna muzyka skupia się na widzach, a nie słuchaczach.
Dla ANTY-fanów. Włączcie sobie piosenkę, którą śpiewa Michał, nie oglądając go. Ma talent prawda? Nie każdy musi lubić jego styl, ale doceńcie jego talent. Fakt, że jest indywidualistą.
Śmiejemy się z Michała Szpaka, bo jest inny? On śmieje się z nas, bo jesteśmy tacy sami.
Taki komentarz dodała jakaś dziewczyna pod jednym z filmików na YT. Niesamowicie mądre słowa.
Teraz, wbrew temu, co mówiłam wcześniej, skupmy się na jego wyglądzie. Uwaga! Skupiamy się, tylko nie drzyjcie się za bardzo na rodzinkę, ja wiem, że potrzebujecie ciszy, ale oni tu mieszkają, na Boga! No więc skupiamy się, skupiamy i już! Co widzicie? Chłopaka, który wygląda jak baba, zachowuje się jak baba, ma włosy jak baba i ubiera się jak baba? A wiecie co ja widzę? Chłopaka, którego NIE MOŻNA WINIĆ za rysy twarzy, które ma. Chłopaka, który, rzeczywiście, jest dość zniewieściały, ale nikt jeszcze nie stworzył encyklopedycznej definicji słowa "męski". Chłopaka, który ma piękne, kręcone włosy (znam dużo osób, które mają długie włosy, a to mężczyźni). Chłopaka, który ubiera MĘSKIE ubrania, tylko po prostu zwraca większą uwagę na oryginalność i połączenie kolorystyczne. Przeciętny chłopak ubiera jeansy i jakąś tam koszulkę. On ma swój styl. Dziwny, ale swój. Wiecie, co jest w tym wszystkich najzabawniejsze? On nie przejmuje się tym, co mówią o nim inni. Jako jeden z nielicznych - SAM DOBRZE CZUJE SIĘ W SWOIM CIELE. Rzadko spotykana umiejętność. Tylko pozazdrościć. My chorobliwe przejmujemy się opiniami innych ludzi, on ma wyznaczoną ścieżkę, którą kroczy. Niestety ludzie nie ograniczają się do braku sympatii do jego osoby. Ubliżają mu, co on przyjmuje na klatę i nawet specjalnie się tym nie przejmuje. No, ale my dalej wchodzimy na strony internetowe, wyzywamy go od wyżej wymienionych (wybaczcie, ale nie chce mi się tego nawet powtarzać) - Ludzie! Szkoda czasu! Jego to naprawdę nie rusza. Dzięki temu tylko dalej jest o nim głośno.
Nie ważne, co mówią - ważne, żeby mówili.
To motto gwiazd. Sami nakręcamy koniunkturę. Szanujmy go za inność - czemu tak się zachowujemy? Ponieważ człowiek potrzebuje jasnych szufladek, do których może powkładać ludzi. Nie podoba im się ktoś inny, bo nie wiedzą do jakiej kategorii go przydzielić. My nie mamy tyle odwagi, by pokazać światu całego siebie. Umiejętność taką posiedli nieliczni - i właśnie ICH nienawidzimy. Wniosek? Boimi się inności. Czemu? Nie wiem.
Jak ten SZPAK może być taki?! Powinien chodzić w szarych butach, szarych spodniach i białek koszuli. JAK wszyscy. Nie może być inni, bo to obraża Polskę. Niech powie, że jest gejem, bo przecież wtedy możemy po prostu nazywać go "pedałem", a tak nie do końca wiemy, czy woli panny. Jak on może być inny od nas?! Nawet artysta powinien być taki sam! Bezczelny! On ma WYGLĄDAĆ, a nie śpiewać. Minęły przecież czasy, kiedy artystów się słuchało. Źle wyglądasz - nie umiesz śpiewać, ot co. A trafiają się pedały, które go słuchają. Następni idioci. Kogo w ogóle wpuścili do X factora. Frajer...
Nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile razy słyszę to, kiedy odpowiadam na pytanie: "Gienek czy Szpak?".
Kochani! Zacznijmy słuchać, nie oglądać. Można nie lubić go, jako osoby, macie do tego prawo, ale szanujmy go jako artystę, bo tak owym jest. Śpiewa niesamowicie dobrze, ma świetny wokal, charyzmę i osobowość.
Ekhm.. Czas na mój apel:
Kochani! Szanujmy drugiego człowieka. Bez względu na to, jak go nie lubimy - szanujmy go. Nie chodzi tu tylko o Michała Szpaka. On jest symbolem wszystkich ludzi, którzy przez swoją inność są napiętnowani. Nie bójmy się inności - wyjdźmy jej naprzeciw i podziwiajmy odwagę ludzi, którzy potrafili porzucić szarość i ukazać światu siebie, a nie tylko powszechną, aktualną modę na wszystko. Szanujmy ich odwagę, dzięki której stawili czoła całemu, nijakiemu światu. Może my nie mamy tej odwagi, ale to nie usprawiedliwia nas w żaden sposób - dajmy żyć każdemu, a nam pozwolą żyć tak, jak tego oczekujemy.
Michał nie robi nikomu krzywdy. Chce tylko występować na scenie. Nie lubicie go? Trudno. Ja nie lubię Peji (chyba nawet źle napisałam), ale w żaden sposób go nie obrażam. Nie lubimy, nie słuchamy - proste? No właśnie chyba nie do końca, skoro sieć aż buzuje od wyzwisk pod adresem tego człowieka.
Artysta musi wzbudzać skrajne emocje. Ludzie albo go kochają, albo nienawidzą. Jeśli jest im obojętny - dopiero wtedy jest coś nie tak.
Gratuluje podejścia, Michale. Trzymam za Ciebie kciuki. Mi dałeś siłę i dzięki tobie nie wstydzę się robić tego, co kocham bez względu na to, jak "te wierszyki" nie byłyby żałosne dla innych ludzi.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia (bez względu na to, kiedy ten wpis czytacie).


Z RUDEJ CZĘŚCI WSZECHŚWIATA - RUDA :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz