poniedziałek, 13 maja 2013

Deszcz Ewy Farnej rozbawi czerń



Deszcz rozbarwi czerń.
Zaczyna nowy dzień .
On rozpromieni uśmiech , na który czekam .
Płacz już znika w oddali 
Oczy powiedzą mi: Thank You . 

Mogłabym wstawić tę piosenkę i nie pisać już absolutnie nic. Sama się obroni. 
Ja Ruda, bez bicia przyznaję się, że nie lubiłam kiedyś Ewy Farnej. Kiedyś.. od jakiegoś czasu przekonuję się z dnia na dzień, że mamy młody talencik. Powinniśmy być dumni. 
Ale ja nie o tym, miałam o piosence. 
Po pierwsze - Ewa Farna kojarzona jest zazwyczaj z mocnymi rockowymi brzmieniami, gdzie daje do pieca. Tutaj pojawia się utwór delikatny, pojawia się falset na początku, ale potem oczywiście Ewa nie byłaby Ewą, gdyby nie wstawiła elementów swoich gór i pagórków wokalnych. Naprawdę wszystko zrobione jest ze smakiem. 

Tekst jest niezwykle głęboki i mimo delikatności całego utworu, naprawdę motywujący. Jeśli chcesz zacząć nowy dzień, zamknąć wcześniejszy rozdział, ten utwór jest właśnie dla Ciebie!

Prawdziwa sztuka w najlepszym tego słowa znaczeniu. 

Ewa wygląda zjawiskowo i coraz częściej zadziwia swoim wokalem. Chodzi ostatnio na zajęcia higieny głosu, z czego fani powinni się bardzo cieszyć, ponieważ instrumentem wokalisty są struny głosowe i musi o nie zawsze dbać. 

Jestem ciągle pod wrażeniem tej piosenki, dlatego postanowiłam polecić ją wszystkim wrażliwym, którzy potrzebują siły do działania. 

Od początku znów zacząć przebadać świat 
Po raz setny znów biegnę odpalam start 
Ciągle snuje, cicho czuję .
Tyle snów do spełnienia zostało im 
Chcę je spełnić, lecz wiem co przeszkadza mi 
Jestem pewna, że raz uda się

Tymi słowami, żegna się z Wami Ruda

2 komentarze: