środa, 3 kwietnia 2013

Luz, blues, rock&rool

Są takie dni, kiedy buty na obcasie, marynarki, koszule, jednym słowem eleganckie stroje nie wchodzą w grę. Każdy ma prawo mieć dzień od niechcenia, który spędziłby w dresie. Czemu nie? Dres fajny jest! Ale nie o tym miałam dzisiaj pisać. Chce zaprezentować Wam coś wygodnego, prostego w sam raz na dzień, w którym chcecie czuć się komfortowo.







Szalik-Cubus
Kurtka-Zara TRF
Sweterek-Primark
Spodnie-Pull&Bear
Pasek-No name



Na zdjęciach nie widać za dobrze górnej stylizacji, wybaczcie, ale jeszcze nie wyzdrowiałam do końca, więc nie chce się rozbierać na dworze. Sweterek jest bardzo prosty, ma długi rękaw, jednak ja mam w zwyczaju podwijać jego rękawy. Na barkach jest lekko marszczony, a dekolt ma kwadratowy. To tyle co mogę Wam o nim powiedzieć. Pewnie jeszcze go zobaczycie w całej okazałości. ;)


Miłego, słonecznego i wygodnego dnia.
Karolina.

1 komentarz:

  1. wiem, wiem, że we 3 :-) czytałam. ale nie zauważyłam podpisu, za to ten post jest Karolinki, która zakupy lubi ;-)))

    OdpowiedzUsuń