wtorek, 16 kwietnia 2013
Są łydeczki, są dupeczki
Dawno temu kupiłam spodnie, które swego czasu były moimi ulubionymi. Jednak zmieniłam zdanie, bo przestały podobać mi się nogawki.. Mam maszynę, nić i igłę, więc biere i smaruje!
Dużo lepiej, prawda? Teraz śmigam i na łydki dupy wyrywam!
Karol.
1 komentarz:
Aneta Kowalska
18 kwietnia 2013 08:31
super pomysł! pozdr i zapraszam na nowy post
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
super pomysł! pozdr i zapraszam na nowy post
OdpowiedzUsuń